Ciągły brak zaopatrzenia w sklepach w płyny, żele do dezynfekcji a gdy się pojawią kosztują zbyt wiele.
Wbrew pozorom mamy w domu wiele substancji, które mogą w szybki i łatwy sposób posłużyć do przygotowania domowej roboty roztworów do dezynfekcji. Podstawowym pytaniem, które należy sobie zadać to, czy chcemy wykorzystać w naszym płynie alkohol czy też nie?
Często wybieramy środki z alkoholem a to dzięki jego 99,9% skuteczności. Używamy Etanol czy też izopropanol w walce z wirusami i bakteriami obecnymi na skórze. Etanolu nikomu nie trzeba przedstawiać natomiast z izopropanolem spotkamy się w sklepach budowlanych zaraz obok rozpuszczalników.
Z pewnością w domu masz roztwór kwasu salicylowego w wodzie i etanolu czyli spirytus salicylowy.
Idąc dalej w myśl im taniej tym lepiej również w sklepie budowlanym możemy dostać denaturat. Jest to skażony etanol zawartość to około 85-90% alkoholu. Ciekawostka obecne przepisy nie pozwalają aby denaturat był substancją trującą. Jego kolor i obrzydliwy smak zawdzięcza benzoesanowi denatonium. Jest to jedna z najbardziej gorzkich substancji jaka istnieje. Jednak nam to nie przeszkadza, pić go nie będziemy, albo przynajmniej nie powinniśmy. Z domowych substancji przyda nam się również woda utleniona musi być świeża, po otwarciu swoje właściwości utrzymuje około jednego miesiąca. Kwasek cytrynowy oraz ocet jabłkowy również będzie pomocny.
Poniżej przedstawiamy wam przepisy na płyny antybakteryjne/antywirusowe, które z łatwością możecie wykonać samodzielnie za niewielkie pieniążki a ilość towaru na rynku jest na pewno odpowiednio duża i łatwo dostępna.
Przepis 1
300ml alkoholu spirytus lub izopropanol (wódki się nie nadają, chyba, że wujek będzie dobry bimber wysokoprocentowy)
100ml wody (czysta, destylowana lub chociaż przegotowana)
25ml gliceryny (w celu ochrony skóry)
Na koniec możecie dodać olejek zapachowy, kilka kropel ulubionych perfum
Przepis 2
400ml spirytusu salicylowego
2 łyżki (duże) wody utlenionej
2 łyżeczki gliceryny
Olejek zapachowy, może być też spożywczy lub perfumy
Przepis 3
300ml denaturatu
300ml octu (najlepiej jabłkowy)
150ml wody
Niewielka ilość mydła lub olejku zapachowego w celu zagłuszenia zapachu octu i denaturatu
Przepis 4 (bez alkoholowy, mniej skuteczny! )
500ml wody
50ml gliceryny
10 kropli olejków (najlepiej eukaliptusowy, cynamonowy, goździkowy, rozmarynowy, lawendowy, z drzewa herbacianego, miętowy)
20 kropli olejków o mniejsze skuteczności (aloes, tymianek, cytryna, pomarańcza)
Olejki dobrze się łączą należy tylko nie przekraczać sumarycznej ilości 30-35 kropel na 500ml wody po to aby mieszanina wolniej odparowywała ze skóry a kontakt z patogenem był optymalny.
Przepis 5
Jeśli chcemy uzyskać żel nieco gęstszy i praktycznie taki sam jaki oferują w sklepach po absurdalnych cenach do dowolnego powyższego przepisu dodajemy po prostu ŻELU ALOESOWEGO
Kilka ciekawostek
Dlaczego alkohol działa na wirusy?
Wysoko procentowy alkohol min 60-70% koaguluje białko na które napotka, takie białko jest również w koronawirusie. Alkohol z łatwością wnika przez ściany koagulując jego białko i skutecznie go unieszkodliwiając. Potrzebny jest czas, już kilkanaście sekund do maks minuty unieszkodliwi wirusy, bakterie etc.
Druga strona medalu alkoholu np. czystego jest taka, że zbyt szybko odparowuje (skraca czas kontaktu z patogenem) oraz zbyt szybko koaguluje białko, tworząc ochronną otoczkę w koło wirusa z nadal aktywnym materiałem genetycznym. Dlatego w podanych przepisach mamy alkohole zawsze w roztworze z inną substancją.
Po to aby koagulant mógł w niknąć w wirusa czy bakterię i wyrządzić w środku maksymalne szkody.
Bezpieczeństwo – roztwory z przepisów mają skutki uboczne, bardzo wysuszają skórę i pomimo gliceryny w mieszaninie z dużym prawdopodobieństwem nie ochroni waszych dłoni. Bezwzględnie należy używać nawet najtańszego kremu z aloesem lub innymi substancjami regenerującymi skórę. Nie dopuść do skaleczeń, łuszczeń, spękań. Pamiętaj te mieszaniny zabijają nawet dobroczynną dla ciebie florę na skórze.
Płyny do dezynfekcji u dzieci, niestety nie zaleca się z uwagi na bardzo delikatną strukturę skóry dziecka. Nie mniej jednak w wyjątkowych sytuacjach możemy stanąć przed wyborem mniejszego zła.
Osoby z egzemą, łuszczycą, wysypkami są wysoko narażone i podatne na uszkodzenia skóry zwłaszcza przesuszonej. Dla takich osób można przygotować roztwory na bazie właśnie kwasku cytrynowego, octu jabłkowego oraz wody utlenionej. Trzeba mieć tylko na uwadze, że takie mieszaniny są mniej skuteczne od tych na bazie alkoholi.
Na samym końcu (może ktoś nawet tutaj dotarł) lista olejków o właściwościach antybakteryjnych
Cytrynowy
Pomarańczowy
Rozmarynowy
Eukaliptusowy
Goździkowy
Miętowy
Z drzew herbacianego
Aloesowy
Lawendowy
Tymiankowy
