Przechowywanie warzyw korzeniowych
Liczy się to, jak przechowujemy warzywa korzeniowe. Pierwszą zasadą jest to, że nie przechowujemy owoców i warzyw w jednym miejscu. Jeśli mieszkamy w mieszkaniu, aby warzywa korzeniowe starczyły nam jak najdłużej, możemy przechowywać je w piwnicy. Jeśli nie posiadamy piwnicy, w drewnianej skrzynce możemy przechowywać warzywa korzeniowe takie jak marchew, pietruszka, seler, pasternak czy chrzan. Zalej lekko wilgotnym piaskiem. Alternatywnie piasek można zmieszać z torfem.
Przed przechowywaniem usuwamy podkładkę z warzyw korzeniowych i pozostawiamy do wyschnięcia. Zimą od czasu do czasu zaglądamy do naszego mini magazynu, aby upewnić się, że nic nie gnije.
Idealne do przechowywania warzyw korzeniowych są piwnice w starych wiejskich domach, gdzie podłoga jest wykonana z cegieł lub prasowanej gliny. Wręcz przeciwnie, piwnice betonowe w nowoczesnych domach jednorodzinnych są dość nieodpowiednie, gdzie często biegną rury centralnego ogrzewania i podwyższają temperaturę w pomieszczeniu.
Witaminy znajdujące się w warzywach korzeniowych
Warzywa kroimy nożem ceramicznym. W kontakcie z metalem następuje utlenianie, czyli niszczenie witamin. Witamina A, witamina K i beta-karoten znajdują się w marchwi. W pietruszce znajdziemy witaminę C, beta-karoten, kwas foliowy, żelazo. Witaminy zawierają B5, C, K i potas. Pasternak zawiera witaminę E. Rzodkiewka jest źródłem witaminy C, wapnia, miedzi, żelaza, fosforu, potasu i siarki. Chrzan zawiera kwas foliowy, beta-karoten, witaminy C i E oraz potas. Imbir zawiera witaminę B9, C, E.
W jednej filiżance drożdży przyjmujemy połowę zalecanej dawki witaminy C, jedną czwartą dziennej dawki witaminy A, następnie witaminy B1, B6, E i K.
Świeża pietruszka, kędzierzawy jarmuż, liście mniszka czy boćwina są wyjątkowo bogate w witaminę K1. Są także najbogatszym źródłem witaminy B2.
Warzywa korzeniowe w kuchni
Mrożonych warzyw nie rozmrażamy, tylko od razu je podgrzewamy. Spożywamy od razu po ugotowaniu, aby przechowywanie, chłodzenie i późniejsze podgrzewanie nie prowadziło do dodatkowych strat witamin.
Jednak dr. Norman W. Walker (USA), który dożył 116 lat, podkreśla, że jeśli chcemy być zdrowi i witalni, musimy pić soki z surowych warzyw i jeść warzywa, zwłaszcza surowe (sałatki). W jego książce „Świeże soki owocowo-warzywne” dowiemy się, które soki pomagają na inny problem zdrowotny. Nie chodzi jednak o picie soków fabrycznych, które spotykamy w sklepie, a soki przygotowywane w domu przez sokowirówki (najlepiej wolnoobrotowe). Surowe warzywa są źródłem organicznych lub żywych witamin. Jeśli podgrzejemy warzywa (powyżej 40 stopni Celsjusza), staną się one nieorganicznym, nieożywionym pokarmem dla naszych żywych organizmów.